Kiedyś nienawidziłam czytać książek. Uważałam,że to totalna strata czasu, a na samą myśl o lekturze szkolnej robiło mi się niedobrze. W końcu w moje ręce dotarła książka mojej siostry pt: "Joyland". Zafascynowana okładką i tematem książki postanowiłam się przełamać i przeczytać ją. Wciągnęłam się totalnie, ponieważ uwielbiam zagadki i horrory ta książka była idealna. Postanowiłam kupić kolejna książkę Kinga pt:"Uciekinier" i tym razem wybór również okazał się strzałem w 10. Powieść opowiadała o Richardzie pochodzącym z biednej rodziny, który postanawia wziąć udział w niebezpiecznej grze, aby zdobyć pieniądze i wyleczyć swoją schorowaną córeczkę. Akcja toczy sie od samego początku do końca, nie ma chwili w której można się nią znudzić, a zakończenie jest bardzo niespodziewane. W życiu bym się go nie domyśliła.
Po tych dwóch lekturach czytałam właściwie tylko książki Stephana Kinga takie jak np: "miasteczko Salem"; "Oczy smoka" ; "Bazar złych snów" a teraz jestem w trakcie czytania 8 częściowej sagi "mroczna wieża". Opowiada ona o Rewolwerowcu Rolandzie, który w pogoni za człowiekiem w czerni szuka mrocznej wieży. Po drodze oczywiście spotyka wiele przygód i nie rozwiązanych zagadek. Nie chcę wam dużo zdradzać dlatego po prostu każdego zachęcam do przeczytania tych książek.
Piosenka dnia:
Coldplay - Hymn For The Weekend (Official video) - kliknij