Chyba na każdym blogu teraz można znaleźć temat Wielkanocy. Wcale się nie dziwię, w końcu to największe i jedno z najważniejszych świąt dla Chrześcijan. Postanowiłam również opowiedzieć jak ja je spędziłam. Osobiście uwielbiam Święta Zmartwychwstania, spędzanie czasu z rodziną, mnóstwo potraw, święconka i przyozdabianie koszyków. Kocham wręcz te wszystkie ozdoby z motywem króliczków, kurczaczków, kwiatów i innych wiosennych wzorów. Od razu robi się weselej. Dla mnie jest to także lekkie wprowadzenie do Wiosny. Dzięki Wielkanocy czuję nową porę roku i ta piękną pogodę. To pewnie przez żywe kolory, którymi ozdabiamy jajka i dom ;) Wiem też, że czasem stres związany z przygotowaniem wszystkiego przynosi różne kłótnie, ale na szczęście da się to przeboleć i szybko się pogodzić.
Te święta jak co roku spędziłam na działce. To miejsce w którym czas się zatrzymał, po prostu uwielbiam tu przebywać <3
Kolejna rzeczą jaką chcę zawrzeć w tym wpisie jest kosmos. Na Wielkanoc dostałam razem z siostrami teleskop do obserwowania nieba. Oczywiście wypróbowałyśmy go już 1 nocy. Widziałam Jowisza i jego 4 księżyce i w niecierpliwości czekałam, aż ukaże się księżyc. Po północy zjawił się , ale nie zwyczajny tylko krwawy. Widok niesamowity, a zwłaszcza przez teleskop. Udało mi się zrobić kilka zdjęć ;)
Zdj dnia: